piątek, 25 grudnia 2009
Sernik na piernikowym spodzie
Sernik na piernikowym spodzie
według przepisu z whiteplate
Spód:
250 g ciasteczek kruchych (mogą to być ciasteczka typu Digestive np. marki Lu albo biszkopty, ciasteczka petit beurre lub dowolne ich kombinacja)
100 g masła
2 czubate łyżeczki przyprawy do piernika
Masa:
500 g białego twarogu (zmielonego)
160 g cukru pudru
4 jajka
1 łyżka tartej skórki pomarańczowej (lub 1 łyżeczka suszonej)
1/2 łyżeczki przyprawy do piernika
1 czubata łyżka budyniu waniliowego
1 cukier waniliowy
Polewa
150 ml jogurtu naturalnego
1 łyżeczka skórki pomarańczowej (suszonej) lub 1 łyżka świeżej
1 łyżka cukru pudru
1 łyżka soku pomarańczowego (najlepiej świeżo wyciśniętego)
do posypania: tarta gałka muszkatołowa
Spód:
Ciasteczka wsypać do torebki i rozwałkować wałkiem lub pokruszyć w malakserze. Dodać pokrojone masło i zagnieść ciasto - będzie miało konsystencję lekko klejącej bułki tartej.
Tortownicę o srednicy 18-20 cm wyłożyć folią aluminiową, boki delikatnie posmarować masłem.
Spód i boki dokładnie wylepić pokruszonymi ciasteczkami - chodzi o to, żeby brzeg był wysoki.
Wstawić do lodówki na 30 minut, a w tym czasie przygotować masę:
Masa:
Ser utrzeć z cukrem na gładką masę. Dodawać po 1 jajku, skórkę pomarańczową, wanilię, przyprawę do piernika i budyń.
Wyjąć z lodówki tortownicę, wlać masę.
Piekarnik nagrzać do 180 st C.
Wstawić sernik.
Piec 45-50 minut.
Po upieczeniu wyłączyć piekarnik, uchylić drzwiczki i zostawić sernik do wystygnięcia.
Polać polewą (wszystkie składniki polewy wcześniej dokładnie wymieszać) i dopiekać kolejne 12-15 minut.
Ostudzić i wstawić do lodówki na kilka godzin.
Smacznego!
P.S. Jeśli brzegi sernika zaczną sie zbyt szybko rumienić, należy przykryć sernik folią aluminiową.
niedziela, 20 grudnia 2009
ciasteczka z dziurką
Małe śmieszne ciasteczka dla łasuchów. Mają ode mnie wielkiego plusa, za to, że są bardzo łatwe i szybkie w wykonaniu. A w smaku? Delikatne...hmm...kruche...całkiem..całkiem:)
-8 płaskich łyżek cukru pudru
-2 łyżki mleka
-1/2 opakowania cukru waniliowego
-1 łyżeczka proszku do pieczenia
-80g miękkiego masła
-40g budyniu waniliowego lub śmietankowego(jedno opakowanie)
-marmolada wieloowocowa na nadzienie
Wykonanie:
Zmiksować wszystkie składniki oprócz marmolady. Formować małe kulki (żeby to zrobić najlepiej rozsypać na stolnicy odrobinę mąki, wrzucać do niej małą ilość ciasta i "kulać" aby uformować kulkę:)) Potem robimy dziurkę drewnianą łyżką i wypełniamy ją marmoladą.
Kupiłam ruską książkę;)
Bananowe pancakes - czyli placki z patelni
Chyba bym ich nie zrobiła gdybym ich wcześniej nie spróbowała;) Kiedy znalazłam przepis na pancakesy na którymś blogu, jakoś mnie nie wzruszyły. Wydawało mi się, że to takie przedobrzone naleśniki. Jednak zmieniłam zdanie. Przede wszystkim robi się je bez tłuszczu i na kefirze. Jak dla mnie są dużo lepsze od naleśników, nie można się od nich oderwać. A to tego ten miód mmm. Chociaż mam jeden przepis na super naleśniki od koleżanki, może zrobię kiedy indziej.
Składniki:
- 1 szklanka mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 ¼ szklanki maślanki lub kefiru
- 1 jajko roztrzepane
- 2 łyżeczki syropu klonowego (użyłam jasnego miodu)
- 20 g roztopionego masła(łyżka)
- 2 banany pokrojone w plasterki
Dodatkowo do podania: miód
Do naczynia przesiać mąkę, wsypać cukier i proszek, wymieszać. W drugim naczyniu wymieszać roztrzepane jajko, maślankę, syrop i roztopione masło, wmieszać pokrojone banany. Zawartość naczyń połączyć, wymieszać.
Smażyć na nieprzywierającej patelni (bez tłuszczu). Przewracać na drugą stronę gdy na powierzchni pancakes'a pokażą się pęcherzyki, smażyć do koloru brązowego.
Podawać polane miodem lub jakimś wydumanym syropem daktylowym czy tam klonowym
Smacznego :)
sobota, 12 grudnia 2009
Rafaello
Coś bardzo w moim typie;) Delikatne, rozpływające się w ustach, połączenie kokosa i białej czekolady z ubitą na sztywno śmietaną. (Odskocznia od tych wszechobecnych, mdłych pierniczków. Najgorsze są glazurowane z marmoladą ble.)Nie za słodkie. Lekkie jak chmurka. Przepis na Rafaello mam od babci. Podobnego nigdzie nie spotkałam. Może ktoś się skusi;)
Ciasto:
6 jajek
1,5 szklanki cukru pudru
15 łyżek oleju
1,5 szklanki mąki
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Masa:
Litr śmietanki 36%
1,5 tabliczki białej czekolady
1 łyżka cukru pudru
wiórki kokosowe
Przygotowanie:
Oddzielić żółtka od białek. Białka ubić ze szczyptą soli. Żółtka zmiksować z cukrem, dodać olej, mąkę i proszek. Powoli dodawać białka i mieszać łyżeczką. Piec ok. 40 min w temp. 180C. W rondelku zagotować 400 ml śmietany i dodać pokruszoną czekoladę oraz 4 łyżki wiórek. Całość wymieszać i ostudzić. Ostygnięty biszkopt przekroić na pół(jak tort). Wierzchnia warstwę skruszyć i połączyć z wcześniej zagotowaną i ostygniętą śmietaną. Przygotowaną masę wyłożyć równomiernie na ciasto. Ubić resztę śmietany z łyżką cukru pudru i położyć na poprzedniej masie. Całość posypać wiórkami.
Smacznego!