czwartek, 11 lutego 2010

Tłusty...

Czyli typowo polska tradycja, bo Tłusty Czwartek jest obchodzony tylko i wyłącznie w Polsce. Więc objadamy się z założenia z myślą o czekającym nas poście(właśnie, czy ktoś pamięta jeszcze o poście, bo podobno o to tu miało chodzić...a chyba warto pamiętać, oprócz tego że tradycją jest wszamanie jak największej liczby pączków, to ma to jakiś głębszy sens) Kiedyś tłusty był cały tydzień, wypełniony zabawami karnawałowymi i tłustym staropolskim jadłem. Potem post aż do Wielkanocy...:)

A to tak historiowo, z ciekawostek wyszper
anych w googach, to:
  • zwyczaj jedzenia pączków w Tłusty Czwartek sięga starożytności. Wszystko, co miało formę okrągłą symbolizowało życie, a to doskonale pasowało do całej karnawałowej tradycji, powiązanej z budzącą się przyrodą i rychłym nadejściem wiosny.
  • Obecnie w Tłusty Czwartek zjadamy przede wszystkim pączki (które jednak różnią się od tych tradycyjnych-tradycyjny staropolski pączek miał wielkość 2 pięści, był wykonany z ciasta chlebowego, nadziany i polany tłuszczem)
Sama osobiście nie przepadam za pączkami. Chociaż te domowe, robione przez mamę.... chyba warto się skusić:)
Same zdjęcia, bez przepisu...bez-ponieważ robione, nie przeze mnie i "tak na oko", w przerażającej "rodzinnej" ilości(można sobie spróbować wyobrazić ile sztuk może wyjść z całego LITRA mleka...) W środku nadzienie z marmolady wieloowocowej(połowa z nich) oraz różanej. Smacznych pączków:)!

1 komentarz:

  1. Pięknie wyglądają :) Tłusty czwartek powinien byc kilka razy w roku :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails